FOTOGRAF ŚLUBNY KAMERZYSTA WIDEOFILMOWANIE

Prawdziwa miłość

Historia Oli i Dawida jest zwyczajna ale niezwykła. Ola zadzwoniła do mnie w sobotę z informacją, że jej chłopak się oświadczył i z prośbą o sesję jeszcze tego samego dnia. Pierwszy raz zdarzyło mi się słyszeć głos, który można było by nazwać głosem zakochanym. Każda głoska wypływająca z ust Oli była przepiękna, wypełniona zachwytem i podnieceniem. Niewinnością, którą dzisiaj można jedynie odkryć u dziecka, nieskażonego obecnym światem. Ostatecznie sesja odbyła się we wtorek. Za każdym razem obserwuję to samo zjawisko: jest sesja fotograficzna, ja robię zdjęcia a para z nutką niepewności obserwuje co ten Krzysztof wyprawia. Podczas sesji pokazuje czasem jakieś zdjęcie na aparacie, choć staram się tego nie robić. Z dwóch powodów: na sesji jest zbyt dużo emocji by można było obiektywnie ocenić wykonaną fotografię. Powód drugi: niespodzianka. Z samego rana zacząłem podsyłać Oli screeny z obróbki zdjęć. Cytuję słowa Oli: Nie spodziewałam się, że jak wstanę to będę miała takie piękne zdjęcie 😉 Te ostatnie zdjęcia, które nam zrobiłeś po prostu jak z bajki, Aż mam ciarki.. Mega.. Boże jakie piękne.. To tylko część tego co Ola mi napisała. Życie nauczyło mnie dużej pokory i dystansu do siebie. Jednak czytając takie słowa w człowieku rośnie serce. I tu trzeba uważać: serce bardzo łatwo może zamienić się w przerośnięte ego. Dlatego zawsze dziękuję za pozytywne opinie na temat naszych prac ale i tak zawsze podkreślam, że jest to efekt wspólnej pracy i wysiłku i zaangażowania. Bo czy te zdjęcia były by takie same bez Oli, bez Dawida, bez tych róż, bez ich miłości...?